Przez całe sobotnie przedpołudnie 30 maja organizatorzy oraz uczestnicy Polonijnego Pikniku i Dnia Dziecka wpatrywali się w niebo za oknem, usiłując z raz lńżej, to znów mocniej zasnutego chmurami nieba odgadnąć, jaka będzie pogoda o godz. 15.00, na którą to godzinę wyznaczone zostało rozpoczęcie pikniku. Na przemian napełniani nadzieją, sącząca się wraz z promieniami słońca, przebijającymi się od czasu do czasu przez szarą powałę chmur oraz niepewnością, czy piknik nie utonie w strugach deszczu, nerwowo wklikiwaliśmy w okno przeglądarki internetowej słowa ,,Wetter in Leipzig”. Ci jednak, którzy nie stracili nadziei i wyruszając z domu przy lekkiej mżawce, dotarli do Clara-Zetkin-Park w pobliże Elsterwehr zostali wynagrodzeni wspaniałą atmosferą pikniku oraz dobrą pogodą, która utrzymała się do jego samego końca. To, że około godziny siódmej wieczorem lekko pokropiło, nie popsuło nikomu humoru; na ten czas mieliśmy zapewnione schronienie pod rozłożystymi konarami drzew. Pod ich osłoną, przysiadłszy na kamiennym, szerokim placyku posilaliśmy się przy grillu po zabawach i grach na łące i syciliśmy oczy idyllicznym widokiem fontanny, tryskającej na środku stawu oraz pięknego pawilonu, znajdu-jącego się na przeciwległym brzegu.